piątek, 16 marca 2018

Zamek Luis Zueco


/FABUŁA FRAZA/

Powieść łącząca całkiem dobrze udokumentowaną historię z fikcją literacką. Tu jednak ta granica jest praktycznie zatarta i zapewne trzeba mieć sporą wiedzę historyczną aby odróżnić właśnie tą fikcję od historii. A dzieję się tu naprawdę dużo, szczególnie, że pisarz wie jak przyciągnąć uwagę czytelnika swoją opowieścią.

Wszystko zaczęło się, gdy monarcha, król Sancho III Wielki, postanowił zbudować fortyfikację w odległym, słabo zaludnionym pasie górskim, z którego muzułmański wróg mógł być widoczny na dziesiątki kilometrów. Za obietnicę lepszej przyszłości przyciągnął grupę mężczyzn i kobiet, dla których samo przeżycie było codziennym bohaterstwem. Wśród nich jest mistrz z Lombardii; Jan i jego syn Fortun; Javierre , chłopiec, którego ambicje rosły w tym samym czasie co zamek. Spotkamy kapłana wiernego starym rytuałom i inteligentną ,tajemniczą Enecę. Jest to historia powstania jednego z najważniejszych średniowiecznych królestw, klucz do Rekonkwisty… tyle o fabule zdradza nam okładka.

Książka ta swoją tematyką nie jest może zbyt odkrywcza, że wspomnę tu o świetnej sadze Folletta, w której można się dopatrzyć niemalże takich samych rozwiązań, tyle że tam budowano słynną katedrę, a tutaj niezwykle strategicznie umieszczony obiekt mający wpływ na kształtowanie się cywilizacji.
I bohaterowie, czy to znakomity cieśla, czy zbiegła niewolnica..
Ale czepiam się. Pomijając to, co mi samemu przypominało inne książki z podobnej tematyki dzieło to zasługuje na uwagę i zapewne sięgnę po kolejne tomy cyklu, a całość ma się zamknąć w trzech tomach. Należy zwrócić również na świetne wydanie tego tomu i nastawić się na blisko 800 stron lektury. Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...