środa, 5 marca 2025

Hulk Cates Donny Ottley Ryan




Nowy run Hulka to rzecz nieco słabsza od poprzedniego, też nie jakoś wybitnego – to nie czasy, gdy serię pisał David – acz wyróżniającego się horrorowym podejściem cyklu. Teraz jest więcej akcji, więcej szaleństwa. Ale zabawa wciąż jest sympatyczna.



Cates  odcina się od tego, co było i fajnie wykorzystuje to, co zostawili po sobie poprzednicy i jeszcze chce zarówno dać zielonemu nowy start, jak i spójność fabularną z tym, co było. Przede wszystkim jednak stawia na dużo wydarzeń, dużo akcji, lekkość i sporo takich epickich rzeczy, żeby było co poczytać i na co popatrzeć. Nie zawsze wychodzi mu tak, jak powinno, nie ma tu pomysłowości i siły, a całość raczej gra na sentymentach, niż szuka świeżości, ale jest całkiem przyjemna.


 


Także graficznie. Znów to nie poziom „Nieśmiertelnego Hulka”, do którego rzecz będzie porównywana, skoro stanowi jego bezpośrednią kontynuację, ale nieźle wygląda. Do tego to solidny, opasły tom, więc macie solidną dawkę Hulka na raz. Ciepło się robi na serduchu, jak czyta się rozrywkę na tak przyzwoitym poziomie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Batman/Superman: World's Finest: Dziwny przybysz Tamra Bonvillain, Dan Mora i inni

  Wydawanie serii „ Batman/Superman World’s Finest ” trwa. Całkiem fajnie, bo choć to nic szczególnego i Waida stać na zdecydowanie lepsze h...