poniedziałek, 16 października 2017

To Stephen King


Krwiożerczy klaun z...Kosmosu?

Stephen King,  pisarz którego  nikomu nie trzeba przedstawiać. Czy się lubi jego twórczość, czy nie bardzo, trudno przejść obojętnie obok jego powieści. Ja je lubię i zawsze czekam na kolejne jego dzieło. Książkę „To” przeczytałem jakiś czas temu, kiedy jako nowość ukazała się na naszym rynku na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Od tego czasu powieść ta doczekała się dwóch adaptacji, z czego najnowsza pochodzi z tego roku. Jednak nie byłbym sobą gdybym przepadał za wersją najnowszą. Przeciwnie-uważam że wersja z 1990 roku jest bardziej interesująca.
Ale to wyłącznie moje odczucie. A o cóż chodzi w tym horrorze?

Małe miasteczko Derry, gdzieś w Stanach Zjednoczonych. Tutaj wszystko płynie swoim utartym rytmem, niespiesznie i powoli. Mieszkańcy znają praktycznie wszyscy wszystkich i każdy obcy od razu jest zauważany. Ale czy na pewno?
Spójrzcie na Georga. Jego brat, złożony chorobą robi mu niezatapialną łódkę, a chłopiec w swojej żółtej pelerynce i czerwonych gumowcach wybiega na dwór aby w strugach deszczu sprawdzić jak też jego łódź będzie się sprawować. Zwabiony przez klauna, który przedstawia się jako Pennywise, George zostaje prawie rozerwany na strzępy. Od tego czasu miasteczko wstrząsa seria niewytłumaczalnych zbrodni na najmłodszych członkach społeczności. Panika gości w sercach, a dzieci są pouczane aby nie zadawały się z nieznajomymi.
Billy, wraz z grupką przyjaciół odkrywa pewien sekret klauna, który może pomóc w jego pokonaniu.,, Problem w tym, że zdaje się że tylko dzieci mają wgląd w poczynania potwora. Jednak stwora udaje się pokonać. Po 27 latach koszmar powraca, a dorośli już przyjaciele stają znowu w szranki z koszmarem. Czy i tym razem uda się go pokonać, i czy wszyscy wyjdą z tej potyczki cało? Przekonajcie się sami.

Świetny kawał powieści, która-mimo sporej objętości, naprawdę czyta się jednym tchem. Zmagania ze złem, pierwsze poważne problemy, pierwsze miłości, odwaga i poświęcenie. Całość stanowi odpowiedź na odwieczne pytanie, czym jest zło i czy da się z nim walczyć? Zwłaszcza gdy okaże się, że przybyło ono całkiem z daleka? Polecam nieustająco.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UnOrdinary. Tom 1 Uru-chan

 "Un Ordinary". Powieść graficzna. Taka kolejna próba przeniesienia mangowych schematów na grunt komiksów z innych krajów. Francuz...