poniedziałek, 6 lipca 2015

Mroczny Tron Django Wexler

/DOM WYDAWNICZY REBIS/ Biorąc do rąk drugi tom cyklu Kampanie Cienia - Mroczny Tron pierwsze co rzuciło mi się w oczy jest piękna okładka utrzymana w głębokim błękicie. Przedstawia umundurowanego człowieka który uzbrojony w szpadę i pistolet wydaje się gdzieś spieszyć.W oddali widać miasto z wysokimi wieżami. Muszę przyznać ,że okładka pobudza wyobraźnię i z niecierpliwością czekałem na zagłębienie się w lekturze. W drugim tomie akcja przenosi nas do potężnego miasta gdzie o schedę po umierającym królu walczą dwie frakcje: Po jednej stronie ostatni Diuk Orlanko,minister informacji i szef tajnej policji,który gotowy jest do różnych,nie zawsze godnych posunięć ,żeby postawić na swoim. Z drugiej strony jedyna córka króla Raesinia,która skrywa mroczny sekret z dzieciństwa,którego wyjawienie może wpłynąć na losy wszystkich i wywołać katastrofę. Księżniczkę wspierają znani z poprzedniego tomu Janus bet Vhalnich wracający ze zwycięskiej wojny w Khandarze,mianowany przez króla nowym ministrem wojny,a także kapitan Marcus d'Ivore,a także porucznik Winter Ihernglass. Ta część cyklu Kampanii Cyklu skupia się przede wszystkim na zawiłościach politycznych intryg i knowań. Mamy tu szpiegów,skrytobójców,pojedynki,dyplomatyczne próby zażegnania kryzysu i wiele innych. Powieść dla tych wszystkich którzy tło historyczne przekładają nad pasjonującą przygodę z nutą fantasy. Autor kolejny raz delikatnie sugeruje,że magia istnieje,w tym tomie jest to wyraźniej zaznaczone. Tło powieści przypomina XVIII wieczną Europę,z hukiem armat,szczękiem muszkietów,pojedynkami,kamiennymi uliczkami ,intrygami i toczonymi wojnami. Podsumowując książka doskonała,o wiele lepsza od części pierwszej,jedyny mankament to zbyt wiele uwagi poświęcone polityce. Z wielką chęcią czekam na tom trzeci. Polecam,dziękuję Wydawnictwu Rebis za udostępnienie mi tej pozycji.********

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...