niedziela, 4 lipca 2021

Toń Joe Hill, Stuart Immonen




 Joe Hill - to jak wszystkim wiadomo - syn samego Stephena Kina i tak jak ojciec postanowił zostać pisarzem. To pisanie całkiem dobrze mu wychodzi i z jego dorobku wszystkie powieści zasługują na uwagę i żadna nie jest nijaka, a to zaleta o którą naprawdę trudno. Żeby wymienić kilka jego dzieł należy wspomnieć „Rogi”, „Pudełko w kształcie serca”, czy „Strażak”. Joe pisze także utwory z ojcem, a także tworzy niezwykle popularną serię komiksową. Całkiem niedawno natrafiłem na kolejny jego komiks noszący tytuł „Toń”.


O komiksie możemy przeczytać, że:

Trzeci album kolekcji poświęconej horrorowi we wszelkich odmianach – od krwawej jatki po wiktoriańską opowieść grozy. Pomysłodawcą kolekcji i jednym z autorów mrocznych historii jest Joe Hill, bardzo popularny amerykański pisarz specjalizujący się w horrorach i mrocznej fantasy (np. powieści „Pudełko w kształcie serca”, „Rogi”), zdobywca dwóch Nagród Brama Stokera, a prywatnie syn sławnego Stephena Kinga. W 1983 roku supernowoczesny statek badawczo-wiertniczy „Derleth” znika w pobliżu kręgu polarnego. Kilkadziesiąt lat później zaczyna nadawać wezwanie pomocy... 

Po wyśledzeniu źródła sygnału na odległym atolu w Cieśninie Beringa, koncern naftowy Rococo zatrudnia ekipę ratowniczą braci Carpenter do zbadania statku widma. Mają oni ustalić, dlaczego statek zniknął, zabezpieczyć wyniki badań i odszukać ciała członków załogi. Osiągnięcie celu nie będzie łatwe, ponieważ do atolu rości sobie prawa Rosja, a niedawne tsunami obudziło mroczne siły drzemiące od tysiącleci na dnie oceanu... 


„Toń” zaś to kolejne jego dzieło w klimatach lat 80, łączące lovecraftowską i carpenterowską grozę z akcją i sentymentem. To bowiem dobra nastrojowa opowieść, z ciekawymi bohaterami, nuta pikanterii i wulgarności. Świetna dla każdego kto lubi Hilla i horrory. Ten tom może jest słabszy od „Kosza pełnego głów”, ale nadal znakomity. Bo Hill udowadnia, że jest mistrzem grozy nie tylko w powieściach, ale i w komiksach. Tutaj mamy także świetne ilustracje i dobre wydanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UnOrdinary. Tom 1 Uru-chan

 "Un Ordinary". Powieść graficzna. Taka kolejna próba przeniesienia mangowych schematów na grunt komiksów z innych krajów. Francuz...