piątek, 13 maja 2022

X-Men. Punkty zwrotne. Wojna o mesjasza Mike Choi, Clayton Crain i inni

 




Po świetnym „Kompleksie Mesjasza”, „Wojna o Mesjasza” to spore rozczarowanie. Cały album oparty jest na jednej, prostej jak drut a jednak chaotycznej misji, z której ostatecznie niewiele wynika. Album sprawia wrażenie opowieści na siłę połączonej z wydarzeniami poprzednika. I też za bardzo rozciągniętą na taka ilość stron. 



Wydarzeń jest tu mało, często czuć w nich brak większej motywacji. A z fabularnych aspektów, najlepiej wypadają sceny z Deadpoolem. I dla nich właściwie przejrzałem cały ten komiks, bo rozwój postaci niestety kuleje. Graficznie? Mimo fotorealizmu jakoś brak mi w całości serca. Najlepiej wypada tutaj samo wydanie i dodatki przybliżające postacie i wydarzenia. W ostatecznym rozrachunku to jednak rzecz tylko dla zagorzałych fanów.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...