/DOM WYDAWNICZY REBIS/
„Ostatni brzeg” to postapo, ale postapo zaangażowane. Literatura, która korzystając z tematyki wojny, nuklearnej zagłady i im podobnych, podejmuje się nie tylko przedstawienia przestrogi przed tym, co może nas czekać, ale też i analizuje człowieka. Owszem, powieść miewa swoje słabsze momenty, niemniej pozostaje bardzo dobrym, wyróżniającym się w swoim gatunku tworem, który wciąż jest aktualny i wart poznania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz