poniedziałek, 5 kwietnia 2021

Trolle z Troy. Tom 4 Christophe Arleston, Jean-Louis Mourier


 Uwielbiam fantastyczne światy, w których na każdym kroku czeka jakaś niespodzianka. Światy zamieszkałe przez niezwykłe stworzenia, te dobre i te odrażające. Pełne magii, w których technologia cierpi na zastój, a bez swej magii mieszkańcy zapewne nie wiedzieliby co robić.

Mnóstwo jest takich krain, a ja mam szczególną radość gdy odkrywam kolejną i przekonuję się, że przypomina mi inne, już poznane, a jednak inne. Trafiłem właśnie na kolejną-do której- dzięki temu, że znajduje się ona na kartach komiksu, mogłem też zajrzeć. A nosi on tytuł „Trolle z Troy”.


O komiksie możemy przeczytać, że:

W świecie Troy żyją różne groźne potwory, ale szczególnie niebezpieczne są trolle. Jeden z nich, Tetram, wraz z przybraną córką Wahą wyruszają do ludzkiego miasta, aby uwolnić z sierocińca dwoje trollich dzieci. Przy okazji napotkają niezbyt lotnego umysłowo króla Kunana Barbarzyńcę. Później poznamy tajemnicę pochodzenia Wahy – trollicy nieprzypominającej innych trollic. W końcu bohaterowie ulegną pewnemu zaklęciu, w efekcie którego zaczną widzieć świat z zupełnie nowej perspektywy. Aby znów stać się sobą, będą musieli wyruszyć w daleką i niebezpieczną wędrówkę. Ale co to dla trolli, które niczego się nie boją? 



To już 20 lat gdy seria o Troy zaczęła ukazywać się na naszym rynku. Z czasem wydano również moją ulubioną serię czyli „Lanfeust w kosmosie”, ale to nie jedyny cykl. A „Trolle z Troy” to jedna z najzabawniejszych rzeczy dziejąca się w tym zwariowanym świecie. Mamy tu więc mnóstwo humoru, akcji, lejącą się krew a nawet nieco erotyki. Mimo tego wszystkiego nie jest to wcale głupia opowiastka i to jedno z zaskoczeń jakie nam towarzyszy podczas lektury. Trzeba także zwrócić uwagę na fakt, że mimo iż to 4 tom to spokojnie możemy od niego zacząć swoja przygodę z tą wspaniała krainą. Polecam zatem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Superman kontra Lobo Andolfo Mirka Beattie Sarah Seeley Tim

Oj było już starć między nimi sporo. Po polsku też się coś trafiło, chociaż zdecydowanie więcej działo się na rynku amerykańskim. Ale nie o ...