poniedziałek, 7 grudnia 2015
Arena szczurów Marek Krajewski
/WYDAWNICTWO ZNAK/
Marek Krajewski, to autor, niezwykle popularnych kryminałów.Edward Popielski, to bohater, jednego z cykli.Popielski, to były lwowski komisarz, który, po ucieczce z Wrocławia, ukrywa się w Darłowie.
A czasy, są niezwykle mroczne i ponure.Jest rok 1948.
Miastem niepodzielnie rządzi Armia Czerwona, wraz z Urzędem Bezpieczeństwa.
Kiedy, nad morzem zaczynają ginąć kobiety, komisarz rozpoczyna prywatne śledztwo, usiłując odnaleźć mordercę i gwałciciela.
Jedna z najbardziej posępnych książek, jakie przeczytałem.
Najlepiej, czytać ją przy pełnym świetle i w słoneczny dzień, bo zalążki depresji wylatują niemalże z tej książki.
Jeżeli, poprzednie książki autora, miały wpływ, na nastrój, na postrzeganie poszczególnych scen i postaci, to tutaj, jest to zwielokrotnione do maksimum.
Sprawdzian człowieczeństwa naszego bohatera i jego walka z samym sobą.
Niesamowicie złożona książka i jak zwykle, biorąc się za lekturę, którejkolwiek z powieści pisarza, wsiąkam całkowicie, w stworzony przez niego świat.Polecam gorąco.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łuk Karpat zimą Weronika Łukaszewska, Sławomir Sanocki
Są takie książki, które nie przyciągają sensacją, nie epatują dramatem, nie próbują udowadniać, że ich bohaterowie są niezniszczalni. Zamia...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz