niedziela, 8 czerwca 2025

DC Deluxe Catwoman. Rzymskie wakacje Tim Sale Jeph Loeb

 

 


 

 „Catwoman: Rzymskie wakacje” to osobna, sześcioczęściowa miniseria wydana pierwotnie w latach 2004–2005, będąca spin-offem kultowego „Batman: Długie Halloween”. Jeph Loeb i Tim Sale po raz kolejny łączą siły, by opowiedzieć historię Seliny Kyle w stylu klasycznego thrillera noir, osadzonego w malowniczych sceneriach włoskiej stolicy. Efektem jest pełna stylu, zagadek i nastrojowego klimatu opowieść, która nie tylko pogłębia postać Catwoman, ale też rzuca cień podejrzeń na przeszłość jednej z najbardziej intrygujących kobiet Gotham.



Fabuła koncentruje się na podróży Seliny Kyle do Rzymu, gdzie w towarzystwie Edwarda Nygmy (Riddlera) próbuje rozwikłać tajemnice swojego pochodzenia. Pojawia się pytanie, które od lat towarzyszy postaci Catwoman: czy Carmine Falcone, niegdyś najpotężniejszy mafioso Gotham, był jej ojcem? Śledztwo szybko zmienia się w walkę o życie, gdy bohaterka zostaje wplątana w śmiertelnie niebezpieczną intrygę, pełną morderstw, trucizn i ukrytych motywów. W tle przewijają się inne postacie z uniwersum Batmana, ale to Catwoman gra tu pierwsze skrzypce — i robi to z gracją i charakterystycznym pazurem.



 

Jeph Loeb w mistrzowski sposób prowadzi narrację. Dialogi są błyskotliwe, a wewnętrzne monologi Seliny pełne emocjonalnej głębi i subtelnych odniesień do jej wewnętrznych konfliktów. Selina balansuje między byciem złodziejką a poszukującą prawdy córką, co dodaje postaci wielowymiarowości. Riddler w roli towarzysza podróży to zabieg zaskakujący, ale udany – jego obsesja na punkcie zagadek i chęć zrozumienia Batmana stanowią ciekawy kontrapunkt dla motywacji Seliny.


 

 


 Tim Sale po raz kolejny tworzy wizualne arcydzieło. Jego charakterystyczny, ekspresyjny styl idealnie oddaje atmosferę włoskiej elegancji i gotyckiej noir. Rzym jest tu pięknie uchwycony — z jednej strony romantyczny i słoneczny, z drugiej mroczny i pełen cieni. Kadry są dynamiczne, a kostiumy Seliny zmieniają się w zależności od sceny niczym na wybiegach mody, podkreślając jej zmysłowość i zmienność. Rysunki są pełne szczegółów, a kolory Dave’a Stewarta dodają głębi i nastroju każdej scenie.



 


„Rzymskie wakacje” to opowieść o tożsamości, zaufaniu i manipulacji. Komiks balansuje na granicy sensacyjnego kryminału i psychologicznego dramatu. Selina nie tylko walczy z przeciwnikami z zewnątrz, ale przede wszystkim z własnymi lękami i wątpliwościami. Podróż do Rzymu staje się dla niej nie tylko ucieczką od Gotham, ale też okazją do odkrycia samej siebie. Choć historia nie udziela jednoznacznych odpowiedzi, zostawia czytelnika z satysfakcją i refleksją.


„Catwoman: Rzymskie wakacje” to stylowa, emocjonalna i świetnie napisana opowieść, która rozwija postać Seliny Kyle i ukazuje ją w nowym świetle. To komiks, który zadowoli zarówno fanów detektywistycznych zagadek, jak i tych, którzy szukają czegoś więcej niż typowej superbohaterskiej akcji. Loeb i Sale tworzą duet, który po raz kolejny udowadnia, że opowieści z uniwersum Batmana potrafią być nie tylko mroczne, ale też piękne i zmysłowe.


Marvel Fresh Wolverine. X żywotów/X śmierci Benjamin Percy Joshua Cassara Federico Vicentini

 

 


 

 „Wolverine – X żywotów/X śmierci” to kontynuacja „Inferno” – komiksowego eventu zamykającego cykl „Rządy X” i otwierającego cykl „Przeznaczenie X”.

 Wolverine to jeden z najpopularniejszych, ale i najbardziej tajemniczych bohaterów komiksów. Człowiek z przeszłością, której fragmenty przez dekady odkrywano nam, najczęściej jeszcze bardziej rozbudzając naszą wyobraźnię, niż udzielając odpowiedzi. „Broń X”, „Geneza” i tym podobne historie rozwijały postać, a one wszystkie w ten czy inny sposób łączą się w tym albumie. Albumie będącym z jednej strony domknięciem pewnego etapu serii – to w sumie epilog do „Inferno” – jak i otwarciem nowego. I, chociaż napisał go Percy, wypada całkiem przyjemnie i wart jest uwagi.


 


Cała historia – a właściwie dwie miniserie – oparte są na prostym, ale chwytliwym schemacie skonfrontowania bohatera z jego przeszłością. Rzecz pod tym względem przypomina pięćsetny zeszyt „Amazing Spider-Mana”, gdzie Straczynski, ówczesny scenarzysta serii, rzucił swojego bohatera w podróż w czasie, która wymusiła na nim przeżycie wszystkich najważniejszych, czyli najczęściej najtrudniejszych, chwil jego życia. Motyw samograj, a całość to po prostu lekka, niewymagająca rozrywka superhero, mająca swoje znaczenie i potrafiąca dostarczyć porcji zabawy.

 

 

Fajne jest takie granie na sentymentach, wracanie do przeszłości, zabawa motywami. Jest też akcja, jest konkret, nie ma za to nudy, album, chociaż to prawie 300 stron, czyta się szybko i bez żalu, że wydało się na niego pieniądze czy poświęciło czas. Graficznie też jest przyjemnie, bo chociaż mamy różnych autorów, ich styl pasuje do opowieści i wpada w oko. Jest widowiskowo i z klimatem. I po prostu miło się na to wszystko patrzy. W skrócie, dobry komiks dla fanów Wolverine’a. Rzecz ukazująca nam jego losy, ale i dobrze nakreślająca postać, jednocześnie nie zapominając o akcji i fajnych pomysłach. Śmiało możecie czytać.








Inferno Jonathan Hickman Stefano Caselli

 

 


 

Jonathan Hickman zrewolucjonizował mitologię X-Men, przekształcając status quo mutantów poprzez „House of X / Powers of X”. Gdy stworzył nowy dom dla mutantów na wyspie Krakoa, wydawało się, że wreszcie mają swoją utopię. Ale jak każda utopia, i ta miała swoje tajemnice. „Inferno” to czteroczęściowa miniseria.

 


 

W centrum wydarzeń stoi Moira MacTaggert, odmieniona i ujawniona jako mutanka z unikalną mocą odradzania się z pełną pamięcią poprzednich żyć. To jej wiedza kształtowała decyzje Krakoańskich liderów – Charlesa Xaviera i Magneta. Ale nie wszystko poszło zgodnie z planem. W „Inferno” tajemnice, które były skrzętnie ukrywane, zaczynają wychodzić na jaw. Emma Frost odkrywa prawdę o Moirze. Mystique realizuje swój buntowniczy plan, żądając przywrócenia do życia swojej ukochanej, Destiny, mimo że jej powrót może zniszczyć całą wizję przyszłości. 

To opowieść o zdradzie, władzy i pytaniu, kto naprawdę zasługuje na kontrolę nad przyszłością mutantkindu. Hickman mistrzowsko prowadzi narrację, w której niemal każda scena ma drugie dno, a dialogi iskrzą napięciem. Hickman po raz kolejny stosuje swój znak rozpoznawczy – wplecione dokumenty, wykresy i dane z Krakoańskiej infrastruktury. To sprawia, że komiks czyta się jak polityczny thriller z elementami science fiction. Każda strona wnosi coś nowego do mitologii mutantów i poszerza horyzonty tego uniwersum. Choć seria liczy tylko cztery zeszyty, każdy z nich jest obszerny (po ok. 40–50 stron), co pozwala autorowi snuć rozbudowaną opowieść bez kompromisów. Fabuła jest intensywna, pełna zwrotów akcji i psychologicznie złożonych postaci.




 Wizualnie „Inferno” to dzieło kilku artystów: Valerio Schiti, R.B. Silva i Stefano Caselli. Styl każdego z nich różni się, ale dzięki spójnej kolorystyce Davida Curiela, seria pozostaje jednolita wizualnie. Kadry są dynamiczne, ekspresyjne i pełne detali. Zwłaszcza momenty z Mystique i Destiny zachwycają klimatem i emocjonalnym napięciem. Charakterystyczne dla Hickmana graficzne infografiki dodają głębi i pomagają czytelnikowi zrozumieć skomplikowaną politykę Krakoa.


„Inferno” to historia o tym, jak władza korumpuje, jak wielkie idee mogą zawieść i jak jednostki — nawet te z najlepszymi intencjami — mogą stać się tyranami. Hickman nie daje łatwych odpowiedzi. Charles i Magneto, tradycyjni bohaterowie mutantów, ukazani są tu jako moralnie niejednoznaczni przywódcy. Mystique, zwykle postrzegana jako antagonistka, staje się głosem oporu i emocji, których nie da się już dłużej ignorować.
„Inferno” to nie tylko zakończenie pewnego etapu w historii X-Men, ale też mocna, emocjonalna i filozoficzna opowieść o tym, czym jest przeznaczenie, wolność i zdrada. Jonathan Hickman żegna się z mutantami w wielkim stylu, zostawiając po sobie świat bardziej skomplikowany niż kiedykolwiek wcześniej. To lektura obowiązkowa dla każdego fana mutantów – nie tylko ze względu na fabułę, ale przede wszystkim dlatego, że pokazuje, jak ambitny i dojrzały może być komiks superbohaterski.

niedziela, 1 czerwca 2025

Old Boy #2 Garon Tsuchiya

 

 


 

Drugi tom Old Boya autorstwa Garona Tsuchiyi (scenariusz) i Nobuaki Minegishiego (rysunki) pogłębia tajemnicę, którą zainicjowano w pierwszej części. Główny bohater, po dziesięcioletnim uwięzieniu bez wyjaśnienia, kontynuuje swoje poszukiwania sprawcy, który odebrał mu życie i tożsamość.

Tom 2 wciąga czytelnika coraz głębiej w intrygę. Zaczyna się zarysowywać misterna gra psychologiczna między protagonistą a jego niewidocznym przeciwnikiem. Z każdym rozdziałem rośnie napięcie, a atmosfera staje się coraz bardziej duszna. Autorzy doskonale budują napięcie – informacje są dawkowane oszczędnie, co budzi naturalne uczucie niepokoju i ciekawości.

Rysunki Minegishiego nadal zachwycają – realistyczna kreska i umiejętne operowanie światłocieniem doskonale podkreślają mroczny klimat historii. Twarze bohaterów są pełne emocji, a kadrowanie bardzo filmowe – nie bez powodu Old Boy doczekał się kultowej ekranizacji.

Choć tempo narracji jest miejscami powolne, to wydaje się być celowym zabiegiem – pozwala lepiej zrozumieć psychikę bohatera i wejść w jego perspektywę. Wątki zaczynają się komplikować, a zakończenie tomu zostawia czytelnika z jeszcze większą liczbą pytań.
 Old Boy to świetnie poprowadzony thriller psychologiczny, który nie tylko trzyma w napięciu, ale też stawia ważne pytania o pamięć, tożsamość i cenę zemsty. To mroczna, dojrzała manga, która nie idzie na skróty i wymaga od czytelnika pełnego zaangażowania.

Maja Lunde Czas zatrzymany

 


 

Co by się stało, gdyby czas dla ludzi przestał płynąć? Gdyby nikt już nie umierał – ale też nikt się nie rodził? Maja Lunde, znana z poruszających powieści ekologicznych i humanistycznych (Historia pszczół, Błękit), wraca z kolejną intrygującą wizją w książce Czas zatrzymany.

Pisarka w swoim charakterystycznym stylu łączy intymność ludzkich historii z globalnym kryzysem o wymiarze metafizycznym. Tym razem jednak stawką nie jest wyłącznie klimat, ale samo pojęcie życia – i jego granic. Czas zatrzymał się w zwykły wtorek, a ludzkość stanęła w miejscu. Nie starzejemy się. Nie chorujemy. Nie umieramy. Ale też nie rodzimy się, nie dojrzewamy, nie rozwijamy.

Autorka pokazuje to przez pryzmat losów kilku bohaterów: Jenny, której śmierć została wstrzymana; młodego małżeństwa czekającego na narodziny dziecka, które nigdy nie nadejdą; oraz Otto – samotnika, który odkrywa piękno zatrzymanego świata, ale płaci za to samotnością. To portrety nieoczywiste, pełne sprzecznych emocji – od ulgi, przez frustrację, aż po rozpacz.

Tym, co czyni tę książkę wyjątkową, jest subtelne napięcie między naturalnym porządkiem a ludzką ambicją, by go kontrolować. Świat roślin i zwierząt wciąż funkcjonuje normalnie – tylko my, ludzie, zostaliśmy „zatrzymani”. Czy to kara? Eksperyment? A może przestroga?
Lunde nie daje gotowych odpowiedzi. Zamiast tego prowokuje do myślenia – o kruchości czasu, o naszej zależności od natury, o tym, co naprawdę znaczy być żywym. Czas zatrzymany to opowieść, która zostaje z czytelnikiem długo po zamknięciu książki. To refleksyjna, poruszająca lektura dla tych, którzy cenią literaturę zmuszającą do zadawania trudnych pytań.

DC Deluxe Catwoman. Rzymskie wakacje Tim Sale Jeph Loeb

       „ Catwoman: Rzymskie wakacje ” to osobna, sześcioczęściowa miniseria wydana pierwotnie w latach 2004–2005, będąca spin-offem kultoweg...