wtorek, 5 kwietnia 2022

Dom Szeptów – Ananse Nalo Hopkinson Dan Watters

 


Neil Gaiman to pisarz którego powieści, a szczególnie zbiory opowiadań bardzo lubię i cenię. A raczej doceniam jego niezwykłą wyobraźnię i umiejętność wciągania czytelnika do swoich historii. „Gwiezdny pył”, „Amerykańscy bogowie”, „Koralina” to tylko niektóre z jego powieści, które niezwykle mi się podobały. Autor ten zawsze chodzi ubrany na czarno i jak sam żartuje jego ciemną  stronę natury oddają komiksy, do których również pisze scenariusze. Najsłynniejsza seria to „Sandman”. A ja zaznajomiłem się właśnie z tomem drugim, który nosi tytuł „Dom szeptów. Ananse”. I jest to tom oparty na pomyśle Gaimana, bez jego udziału.



O komiksie możemy przeczytać,że:

Erzulie znalazła się w nieciekawej sytuacji: na świecie szaleje magiczna epidemia, a jej sprawca, Szankpanna – pan morów i plag – rośnie w siłę. Bogini zwraca się o pomoc do Anansego, pajęczego władcy opowieści. Lecz podstępny Ananse ma własne plany, przez co Erzulie musi stanąć do nierównej walki, choć wie, że może zginąć, gdyż nawet bogowie są śmiertelni... 



Sandman, który nim nie jest, albo jest w niewielkim stopniu. Poboczna seria rozwijająca uniwersum, ale nie mająca już tego czegoś. Nadal pozostaje ciekawa i warta polecenia fanom, niemniej tylko im. Grafika za to jest interesująca, oddająca senny i magiczny klimat tej opowieści. Mnie się podobała bardziej niż sama treść, a to rzadko się zdarza. Tak więc, mogę polecić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UnOrdinary. Tom 1 Uru-chan

 "Un Ordinary". Powieść graficzna. Taka kolejna próba przeniesienia mangowych schematów na grunt komiksów z innych krajów. Francuz...