niedziela, 12 maja 2024

Kaczogród. Walka o status i inne historie z lat 1962–1963 Carl Barks

 


I kolejny tom Kaczogrodu i znów super. Tyle już tego za nami, tysiące stron, setki komiksów, a Barks nadal umie, nadal potrafi i nadal zachwyca. Teraz więcej w tym takiej pewnej fantastyki, bo Magika jest tu coraz bardziej obecna, ale nie zmienia to jakości i charakteru serii. A ta dostarcza świetnej zabawy każdemu, niezależnie od wieku.

W tytułowej „Walce o status” Sknerus chce wejść w posiadanie przedmiotu, który podniesie jego pozycję społeczną i sprawi, że kaczogrodzka śmietanka towarzyska zacznie go zapraszać na swoje przyjęcia. Tym przedmiotem jest pasiasty rubin. Ten niezwykły kamień później pojawiał się wielokrotnie w innych komiksach (m.in. Dona Rosy) czy w serialu „Kacze opowieści”. Miliarder musi stawić czoło swoim dawnym wrogom, Braciom Be. Banda daje mu się we znaki także w komiksie „Twarde jak szkło”. W tej samej historii powraca również Magika de Czar, która zadebiutowała w poprzednim tomie. Czarownica odgrywa główną rolę w trzecim z czterech dłuższych komiksów w zbiorze – „Odysei miliardera”. Czwarty, „Przyprawa z wyprawy”, opowiada o podróży Sknerusa, Donalda i siostrzeńców do Ameryki Południowej. Nie brak tu oczywiście także charakterystycznych dla Barksa dziesięciostronicowych historii o Donaldzie. 

Dużo akcji, dużo przygód, do tego humor, przesłanie i świetne pomysły. Czyli w skrócie to, co w serii zawsze. zabawa jest przednia, dzieje się tu dużo i różnorodnie, bo każdy tom to połączenie wielu samodzielnych historii, które można czytać niezależnie od całej reszty, nic nie wiedząc o świecie i bohaterach. Do tego mamy świetną, ponadczasową szatę graficzną i doskonałe wydanie. No super jest i tyle. i nic więcej dodawać nie trzeba.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Superman kontra Lobo Andolfo Mirka Beattie Sarah Seeley Tim

Oj było już starć między nimi sporo. Po polsku też się coś trafiło, chociaż zdecydowanie więcej działo się na rynku amerykańskim. Ale nie o ...